Fortuna Mirabelka

Objętość: 0,5 l
Alkohol: 5,1%
Typ: piwo pasteryzowane, z sokiem z mirabelek

Barwa piwa – jasnobursztynowa, piana – średnia, biała, dość szybko znika. Zapach – przyjemny, mirabelkowy, jednak absolutnie nie da się wyczuć ani jednej nuty typowo piwnej. Smak – podobne spostrzeżenia jak w przypadku aromatu: napój przyjemny, naturalnie śliwkowy, słodko-kwaśny, dość zrównoważony i orzeźwiający, jednak kompletnie nie przypomina w smaku piwa. Pierwsze skojarzenie, jakie miałyśmy smakując to „piwo” – mirabelkowa galaretka.

 

Bojan Black IPA

Objętość: 0,5 l
Alkohol: 6%
Ekstrakt: 14%

Kolor ciemnobrązowy, piana kremowa, w sporej ilości. Słabo nagazowane. W smaku czuć dość wyraźnie goryczkę i karmel. Niestety, nie da się kompletnie odnaleźć (ani w smaku, ani w zapachu) żadnych cytrusowych czy żywicznych nut charakterystycznych dla IPA.
Nie jest to piwo złe, ale bardziej kojarzy się z rozwodnionym porterem niż prawdziwym Black Indian Pale Ale.

Taka uwaga na koniec – jakiś czas temu to samo piwo smakowało bardzo dobrze i faktycznie miało konkretny aromat i smak Black IPA, więc może tym razem po prostu wyszła jakaś felerna partia.

 

Nazionale

Objętość: 330ml w ciekawej  tłoczonej butelce
Alkohol: 6%
Niepasteryzowane, refermentujące w butelce
Piwo z dodatkiem kolendry i bergamoty.
Piana niewysoka, nie zbita, ze średnich pęcherzyków, utrzymuje się chwilę.
Piwo złote, mętne z dużą ilością zanieczyszczeń – dużo osadu również wewnątrz butelki.
Zapach: słodkawy, trochę zbożowy, lekko owocowo-kwiatowy z nutą kolendry.
W smaku lekka słodycz, ale zostawiająca gorzki posmak, leciutko owocowe z nutą kolendry, ale podejrzewam że aromaty owocowe mogą się zmienić w zależności od czasu otwarcia piwa, mojemu do końca daty ważności pozostał mniej więcej rok i owocowo-kwiatowy smak i zapach były bardzo lekkie.
Piwo na tym etapie fermentacji kojarzyło mi się z lepszą wersją Złotego Komesa albo z gorszą La Chouffe – belgijskiego piwa z kolendrą.

 

Zombier

Objętość: 330ml
Alkohol: 6,9%
Niewiele karmelowej piany, która szybko znika. Bardzo czarne, praktycznie nie jest przeźroczyste.
Pachnie palonym karmelem, ale dość słabo.
W smaku: bardzo intensywny palony karmel, którego posmak pozostaje wyjątkowo długo. Do tego nuty tofi i kawy, jednak żadne z nich nie sprawia, że piwo jest za słodkie.
Dobry, bardzo mocno karmelowy porter. No i ta nazwa :)

 

Istak – Malt

Objętość: 330ml
Skład: słód, chmiel, cukier (głównie)
Kraj pochodzenia: Iran
Kolorem przypomina herbatę, nie pieni się wcale – nie widać też bąbelków CO2.
Zapach jest słodki z nutą rodzynek i miodu.
Smak – lekki smak sztucznego miodu rozpuszczonego w wodzie, posmak rodzynek zalanych wodą.
Całość zdecydowanie za słodka i po takim napitku trzeba się napić, najlepiej wody z cytryną.

 

Master Tmavý 18°

Objętość: 0,5l
Alkohol: 7,6%
Typ: speciální tmavý ležák

Ciemnobrązowa barwa i ciemna, niewielka piana. W smaku dość wyraźnie palone. jednak mało wyrazisty smak samego piwa. W skrócie – piwo przypomina karmelową wodę. Nie polecam.

 

Merlin Černý

Objętość: 0,33l
Alkohol: 4,7%
Typ: ciemny lager

Piwo ciemnobrązowe, z ciemną pianą. W smaku bardzo wyraziste, palone, z leciutką goryczką. Czuć aromaty kawy i karmelu. Bardzo przyjemne piwo, warte kolejnego zakupu.

 

Borsuk

Objętość: 0,33 l
Alkohol: 5%
Ekstrakt: 12,5
Typ: Porter dymiony

Bardzo ciekawa i udana koprodukcja browarów Kopyra (który jest autorem receptury) i Widawa (który wyprodukował piwo). Piwo bardzo mocno wędzone, o lekkim posmaku czekolady. Bardzo ciemna barwa. Piany niewiele, a ta która powstała znika bardzo szybko. Smak wyrazisty, ale równocześnie wyważony.
Na pewno piwo warte polecenia.

 

OND Smoked Porter

Objętość: 0,33 l
Alkohol: 6,3%
IBU: 43

Smoked porter austriackiego browaru Bevog. Pierwsze co rzuca się w oczy (jeszcze przed nalaniem piwa) to cudownie zakręcona grafika na etykiecie flaszki (ośmiornica paląca fajkę). Po nalaniu do kufla widzimy bardzo ciemne piwo z ciemną pianą, która nie opada. Piwo w smaku jest bardzo mocno palone, czuć wyraźny posmak karmelu, ale żaden smak nie dominuje nad innym. OND to piwo bardzo zrównoważone (idealne proporcje karmelu i goryczki) i, po prostu, bardzo dobre. Na pewno do niego wrócę.

 

Lody sezamowe

Lody z czarnego sezamu.
6 niewielkich kulek, za dość zaporową cenę.
O dziwo kulki są pakowane osobno.
Wnętrze każdej z kulek jest mleczno sezamowe i smaczne. Problemem jest pokrywająca je masa o smaku i konsystencji gumy arabskiej, która psuje smak i fakturę lodów.
W sumie nie polecam – domowe lody sezamowe wychodzą o wiele lepsze i nie wymagają jakoś specjalnie dużo pracy. Problemem byłoby jedynie dostanie czarnego sezamu..