Angry Boy Brown Ale

Objętość: 330ml
Alkohol: 7%
Niefiltrowane, refermentowane w butelce.
Piana: średnia, jednolita, zbita, beżowa
Kolor: czerwono-miedziane, transparentne ale unosi się bardzo dużo osadu
Zapach: słód, kwaśny zapach nie kojarzący się jednak z niczym konkretnym
Smak: słód, kwaśne owoce, nuta czarnej herbaty – zostawia garbnikowy posmak, nut jabłek
Delikatne, ale bardzo fajne piwo.

 

Rising Sun Pale Ale

Objętość: 330ml
Alkohol: 5,5%
Niefiltrowame, refermentowane w butelce.
Piana: sztywna, ecru, małe i średnie pęcherzyki
Kolor: mętne, złoto-pszeniczne, drobinki chmielu unoszą się w całej objętości
Zapach: delikatny, lekki, rodzynki, jabłka, żywica, nuta miodu kwiatowego
Smak: miód z ziołami, kwiaty, chmiel, słodowe lekkie i delikatne, ale nie wodniste, brak goryczki
Fajne o ciekawym smaku, bardzo pijalne, jednak dla mnie trochę za mało wyraziste.

 

Yo-Ho Tokyo Black Porter (puszka)

Objętość: 0,35 l (puszka)
Alkohol: 5%
Zawiera: słód zbożowy, chmiel, drożdże

Japoński porter w puszce… Naprawdę…

Kolor – ciemnobrązowy/czarny
Piana – drobne pęcherzyki, karmelowa, osadza się
Zapach – karmel, słód, lekko palony
Smak- dość delikatny, lekko kawowy, lekko słodki, nieco palony. Pod koniec lekka goryczka.

W sumie fajny, nie jest wodnisty, choć trochę za krótko czuć smak.

 

Suruga Bay Imperial IPA

Objętość: 330ml
Alkohol: 8,5%
„Fireworks-like festival of hops!”
Piana: biały wysoki kożuch z małych pęcherzyków, szybko opada do obwódki
Kolor: pomarańczowe, mętne, dużo unoszących się drobinek chmielu, widać wysokie nasycenie
Zapach: delikatny zapach chmielu,nutka alkoholu,cytrusy na poziomie autosugestii
Smak: cytrusy (grapefruity), chmiel, żywica, zostaje lekka goryczka, czuć CO2
Rozgrzewające ale bardzo delikatne w smaku i zapachu.
W sumie ok, ale trochę za mało intensywne.

 

Teikoku IPA

Objętość: 330ml
Alkohol: 6,5%
Dosładzane
Niefiltrowane, refermentowane w butelce
Piana: wysoka, sztywna, jednolita, beżowa, wolno opada
Kolor: miedziano-pomarańczowe, nie do końca transparentne, widać drobinki chmielu
Zapach: wyraźny, bardzo chmielowy, suszony chmiel, żywica, chleb
Smak: chmiel, cytrusy (pomarańcze grapefruity), dużo CO2, średnie grapefruitowa goryczka, nutka mchu
Ciężkie piwo, jednak mimo że Imperial (Teikoku) z nazwy nie jest to Imperial IPA. Na pierwszy plan w smaku i zapachu przebija się chmiel, czyli jest trochę odwrotnie niż w polskich piwach gdzie najpierw najczęściej czuć cytrusy. Całkiem sympatyczne, ale stosunek jakości do ceny jest taki sobie…

 

Wabi-Sabi Japan Pale Ale

Objętość: 330ml
Alkohol: 6%
Dosładzane, niefiltrowane, refermentowane w butelce
Dodatki: zielona herbata, wasabi
Piana: jasna, sztywna, jednolita
Kolor: złote jak pszeniczne, mętne, dużo unoszących się drobinek
Zapach: słód, chmiel, chleb, bardziej rzodkiew niż wasabi, zielona herbata
Smak: słodkawe, chmielowe, nie ma ostrego smaku, dużo CO2, lekko herbaciane, trochę przypomina japońskie IKI, chlebowo-herbaciane, cierpkie jak mocna herbata, czuć garbnik
Ciekawy wynalazek – nie jest ostre w smaku, ale kręci w nosie i szczypie w język i zostawia wrażenie jakby się zjadło coś ostrego, ale kompletnie nie czuć tego w smaku. Ciekawe, mocno nietypowe. Piwo raczej dla fanów nietypowych eksperymentów, ale mi smakowało.

 

Sapporo Imported

Objętość: 650ml
Alkohol: 5%
W przeciwieństwie do wersji butelkowej produkowane w Kanadzie.
Wyjątek na blogu – piwo puszkowe.
Puszka większa niż standardowe, o ciekawym kształcie, z bardzo grubego aluminium – bardziej ruska konserwa niż puszka piwa.
Piana: wysoka, zbita, szybko opada, osadza się na ściankach
Kolor: jasny, słomiany, transparentny
Zapach: ryż, miód, nuta kukurydzy i moreli
Smak: słód, ryż, kukurydza, nuta chmielu i migdałów
Ciekawe, zdecydowanie inne niż wersja butelkowa. Lekkie, lekko słodkawe z ciekawymi nutami. O dziwo nie czuć aluminium (ale może to efekt przeleżenia kilku miesięcy w lodówce…).

 

Pocky bananowe

Waga 45g
Smak bananów i lodów waniliowych.
Pocky to jeden z fajniejszych japońskich wynalazków – herbatniki polane czekoladą
Tym razem herbatnik jest ciemny (ale nie kakaowy) a masa to w najlepszym wypadku biała czekolada (chociaż wątpię, w składzie nie ma nic czekoladopodobnego poza tłuszczem). Smak jest faktycznie bananowy i nie kojarzy się z chemią.
Jako całość pocky są chrupiące i trochę mdłe… wersja czekoladowa jest zdecydowanie smaczniejsza.
Do piwa nadają się średnio.

 

Sapporo

Objętość: 330ml
Alkohol: 4,7%
Europejska wersja najstarszego japońskiego piwa.
Piana: wysoka, biała, szybko opada do kożucha, osadza się na ściankach
Kolor: jasne jak rozwodniony rumianek, słomiane, transparentne
Zapach: słód, kukurydza
Smak: słodkawy, kukurydziany z nutą chmielu, lekki miodowy posmak
Ciekawe, lekko słodkawe, ale nie za słodkie piwo. Kolor trochę odstrasza, ale zapach i smak ma dosyć konkretne i ciekawe.

 

Iki

Objętość: 330ml
Alkohol: 4,5%
Piwo japońskie rozlewane i ważone w Belgii/Holandii (w zależności od polskiej/angielskiej wersji etykiety).
Słody: jęczmienny, pszeniczny
Dodatki: zielona herbata, cytryna yuzu
Ciekawy kapsel i butelka z kanji (butelka malowana).
Piana: wysoka, biała, sztywna, opada powoli i osadza się na ściankach
Kolor: złote, jak Paulaner, częściowo przeźroczyste
Zapach: nuta chmielu (niezbyt intensywna – standardowa lagerowa) i zielona herbata
Smak: lekko słodki, zielona herbata i chmiel z nutą podobną do pigwy (zakładam że to yuzu). Nuta herbacianej goryczy na koniec.
Lekkie, fajne, orzeźwiające. Kojarzy się z zieloną Nestea z piwem, ale wbrew pozorom niewiele ma wspólnego z Reddsem czy różnymi radlerami.