Cechowe Stout

Objętość: 0,5 l
Alkohol: 6,5%
Ekstrakt: 15,1%
Zawiera: słody – jęczmienne (pilzneński, karmelowy, monachijski); słód żytni; słód pszeniczny; płatki owsiane; chmiel; ekstrakty roślinne (lukrecja, anyż).

Identyczna etykieta jak w przypadku Cechowego Pszenicznego, tylko z czarną obwódką.

Kolor – ciemnobrązowy / czarny.
Piana – ecru, niewielka, szybko opada, lekko się osadza.
Zapach – pachnie przypaloną owsianką z nutą plastiku.
Smak – w smaku czuć głównie bąbelki, bardzo lekko w tle owsiankę, nuty kawowe.

Da się wypić, ale jednak przypomina bardziej mineralkę niż stouta.

 

Nomada – Imperial Russian Stout

Objętość: 0,33 l
Alkohol: 10,5%
Plato: 26
IBU: 50
Zawiera: słody – pale, karmelowy, palony jęczmienny, czekoladowy; chmiele – Magnum.

Piwo z serii królewskiej (Royal Series). Na etykiecie złoty dwugłowy orzeł carskiej Rosji.

Kolor – czarny.
Piana – ciemny karmel, niewielka, lekki kożuch.
Zapach – słodki, czuć rodzynki i kawę, w tle trochę czuć procenty (likier?).
Smak – słodkawy, mocno palony, likier, kawa, czuć też zioła i lekko gorzkawy posmak.

Dobry imperial stout, który smakuje jednak bardziej jak ziołowo-kawowy likier niż piwo.

 

Black Rob

Objętość: 0,5 l
Alkohol: 5,8%
Ekstrakt: 13%
IBU: 38
Zawiera: słody – black, crystal, oat, pale, wheat; chmiel – styrian goldings; drożdże; kawa.
Piwo górnej fermentacji, niepasteryzowane i niefiltrowane.

Standardowa etykieta z logo browaru, czyli nieco podchmielonym lajkonikiem.

Kolor – czarny.
Piana – jasny karmel, średnia, nie osadza się, nierówne pęcherzyki.
Zapach – smród raczej… brudnej, wyżętej ściery.
Smak – kwaśny, nagazowany, a do tego głównie woda (jeśli zatka się nos). W tle tytoniowe nuty plus woda spod petów.

Okropne… nawet lokalny patriotyzm nic tu nie da – w życiu nie kupię drugi raz!

 

Orzechowy gaj

Objętość: 0,5 l
Alkohol: 5,6%
Ekstrakt: 13%
Zawiera: słody jęczmienne, jęczmień palony, chmiele, drożdże górnej fermentacji.
Typ: Brown Porter

Dość prosta etykieta, w stylistyce pozostałych etykiet piwnych Peruna.

Kolor – ciemny brąz.
Piana – nikła, szybko znika, duże pęcherzyki, osadza się.
Zapach – najpierw słodkawy, karmelowy, palony, potem czuć kawę i gorzką czekoladę.
Smak – dość wytrawny, mocno orzechowy i czekoladowy (czarna, gorzka czekolada), czuć kawę, dość goryczkowy, lekko kwaśny.

W sumie piwo ciekawe, przyjemne, dość pijalne – można kupić ponownie.

 

Ursa Eskulap

Objętość: 0,5 l
Alkohol: 4,5
Ekstrakt: 14%
Zawiera: słód jęczmienny, słód pszeniczny, płatki owsiane błyskawiczne, jęczmień palony, chmiel, drożdże
Typ: Sweet Oatmeal Stout

Etykieta jak zawsze przy piwach Ursy – z oryginalnym malunkiem (na tej tytułowy wąż) i kształtem.

Kolor – ciemnobrązowy.
Piana – brak (jest minimalna, ale po gwałtownym wygazowaniu piwa znika zupełnie).
Zapach – słodka owsianka, popiół, aromaty palone.
Smak – przede wszystkim bardzo nagazowane. Poza tym czuć głównie wodę w której topiło się z dziesięć petów… Za dużo tego popiołu, za mało piwa. Może nie do wylania, ale nie smakowało mi kompletnie.

 

Anstadt Pilzeńskie Pełne

Objętość: 0,5l
Alkohol: 5,5%
Ekstrakt: 12%
Otwarta fermentacja, edycja limitowana
Niefiltrowane, pasteryzowane
Piana: bardzo wysoka, jasnobeżowa, sztywna, szybko opada, osadza się na ściankach
Kolor: złoty, transparentny
Zapach: słód, coś gorzkiego
Smak: gorzka gazowana woda, płyn lugola, zostawia wrażenie wysuszenia w ustach
Wypić się da, z trudem, tylko po co się męczyć.

 

Anstadt Potrójnie Miodowy

Objętość: 0,5l
Alkohol: 5,5%
Dodatki: naturalny miód gryczany (90g/litr)
Edycja limitowana
Otwarta fermentacja, potrójna porcja miodu
Piana: średnia, biała, szybko opada do kożucha
Kolor: złote, mętne, wygląda jak pszeniczne
Zapach: jęczmień, chmiel
Smak: wyraźnie czuć zboża i chmiel, słodycz miodu trochę za wysoka – posmak miodowych cukierków, nutka gryki
Fajne, całkiem niezłe, tanie piwo.
Trochę za słodkie i trochę za bardzo nasycone, ale jak na miodowe to całkiem ok.

 

Petrus Blond

Objętość: 330ml
Alkohol: 6,6%
Piana: średnia, lekka, biała, jednolita, szybko opada do kożucha, ale osadza się na ściankach
Kolor: słomiany, transparentny
Zapach: delikatny, słodko-kwaśny, rodzynki, wino
Smak: słodkawy, lekko owocowy, wyraźna nuta rodzynek, nie czuć drożdży, lekka nutka wina
Niezłe, ale trochę nijakie – zapach i smak bardzo delikatne i niczym się nie wyróżniają. Mogło by być niezłym wprowadzeniem do piw belgijskich, zwłaszcza dzięki dość niskiej zawartości alkoholu.
Ok, ale zachwycać się nie ma czym.

 

Caterpillar

Objętość: 330ml
Alkohol: 5,8%
IBU 50
Cudna etykieta :)
Piana: średnia, jednolita, jasnobeżowa, osadza się na ściankach
Kolor: złote, nie do końca transparentne
Zapach: słodkawy, żywiczny, cytrusy, chmiel, kwiaty, nuta czerwonych owoców
Smak: chmiel, wysoka goryczka, lekko wodniste, jest słabiutka nuta kwiatów i owoców
Po ogrzaniu w smaku i zapachu pojawiają się sztuczne nuty kojarzące się z proszkiem do prania
Wodniste, mało wyraziste, sztuczne posmaki.
Po raz kolejny wychodzi na to, że kolaboracja dwóch dobrych browarów nie koniecznie przyniesie dobry efekt.
Da się wypić.

 

Złoty Strzał

Objętość: 0,5l
Ekstrakt 19%
Alkohol 8,4%
Pasteryzowane
Piana: niska, jasnobeżowa, jednolita, szybko opada do obwódki
Kolor: jasny bursztyn, transparentne
Zapach: delikatny, czuć cytrusy i chmiel
Smak: chmiel, ser pleśniowy, cytrusy, średnia grapefruitowa zalegająca goryczka
Nie jest złe, nawet ten pleśniak w smaku nie przeszkadza, w sumie jest to jedno z lepszych piw Peruna, jednak jeśli będę szukać IPY to wybiorę zdecydowanie coś innego.