Birbant ABW

Objętość: 0,33 l
Alkohol: 10,5%
Ekstrakt: 24,5%
IBU: 100
Zawiera: słody – Pale Ale; cukier; chmiele – Magnum, Zeus, Simcoe, Centennial, Cascade, Citra; drożdże – US-05
American Barley Wine, pasteryzowane, niefiltrowane

Kolor – jasny bursztyn
Piana – biała, osadza się, tworzy kożuch
Zapach – plastik, nafta, trochę sztuczny, jodyna, zepsuta papaja
Smak – jodyna z naftą, zepsuta papaja, nuty plastiku i przetrawionego alkoholu.

Lekko owocowe (jeśli ktoś lubi posmak nadpsutej papai), ziołowe, nie czuć kompletnie pitych procentów, ani wyjątkowo wysokiej wg etykiety goryczki. Niby złe nie jest… ale mnie kompletnie nie podeszło. No i jeszcze jedno – zupełnie nie przypomina Barley Wine.

 

Artezan Preparat

Objętość: 0,33 l
Alkohol: 9%
Ekstrakt: 22%
Zawiera: słód – jęczmienny, jęczmienny wędzony; chmiel; drożdże
Wędzony Barley Wine

Kolor – ciemny miodowy, nieprzejrzysty
Piana – ecru, niewielka, nie osadza się
Zapach – raczej delikatny, lekko słodki, palony i wędzony
Smak – intensywny, wędzona kiełbasa, oscypek, przypalony chleb, palone drewno

W sumie fajne, intensywne, palono-wędzone. Trochę niestety zbyt mocno czuć spirytus. Ale ciekawe.

 

Helge (Hornbeer)

Objętość: 0,5l
Alkohol 10%
Z dodatkiem czereśni i przypraw.
Piana: wysoka, biało-różowa piana ze średnich i dużych pęcherzyków, szybko opada do obwódki
Kolor: brązowo-czerwony
Zapach: czerwone porzeczki, rodzynki, cierpkie czereśnie, nuta jabłek z cynamonem
Smak: słodkawe wino czereśniowo-porzeczkowe z lekkim posmakiem jabłek i cierpkością czereśni na koniec, która przechodzi w posmak porzeczek
Wysokie nasycenie, lekko musujące.
O dziwo nie czuć alkoholu, ale piwo solidnie rozgrzewa.
Ciekawe, bardzo pijalne, zwłaszcza jeśli ktoś lubi porzeczki, ale bardzo nietypowe.
Polecam lubiącym eksperymenty.

 

Farligwine

Objętość: 0,5l
Alkohol: 11%
Niepasteryzowane, niefiltrowane, refermentowane w butelce.
Piana – początkowo wysoka opada do zwartego kożucha.
Kolor: ciemno brązowe, nietransparentne, bardzo dużo osadów, które nie opadają.
Zapach: chmiel, lekki aromat owoców w czekoladzie i alkohol.
Smak: chmiele, dużo wyraźnej goryczki, delikatne owoce w czekoladzie/karmelu, żywica, na koniec zostaje gorzki i lekko cytrusowy posmak.
O dziwo nie czuć alkoholu mimo konkretnego voltarzu.
Ciekawe, złożone piwo, kojarzące się (jak na ten typ przystało) z młodym winem.
Jednak błotnisto-brunatny kolor i  nadmiar farfocli są zdecydowanym minusem.

 

Red Horizon 3rd Edition

Objętość: 0,25l
Alkohol: 12,5%
100IBU
Ekstrakt: 28°
Piwo z drożdżami sake No9
Niewielka objętość, zapakowane w puszkę, koszmarna cena (ponad 30 zł).
Praktycznie brak piany, od razu po nalaniu jest tylko obwódka z drobnych pęcherzyków, która szybko znika.
Kolor – brązowo-bursztynowy, kojarzy się z wymieszaniem lagera ze stoutem. Mętne z dużą ilością unoszących się osadów.
Zapach: przede wszystkim alkohol, potem trochę karmelu, ryżu i lekkie nuty cytrusów
Smak: słodkawe, lekki smak karmelu i sake, zaraz potem cytrusy i lekki gorzki posmak. O dziwo nie smakuje spirytusem mimo woltażu, ale czuć że procentów ma więcej niż niejedno wino.
Dziwne piwo, bardzo specyficzne i mi nie przypadło do gustu. Poleciłabym jako eksperyment, ale cena do tego skutecznie zniechęca.