Objętość: 0,5l
Alkohol: 6,7%
IBU 65
EBC 46
Ekstrakt 16,5°
Słod: pale ale, pilzneński, wiedeńki, Carafa Special III, Carawheat
Chmiele: Zeus, Centennial, Cascade
Drożdże: US-05
Dodatki: herbata Earl Grey
Piana: niska, beżowa, z niejednolitych pęcherzyków, szybko opada do ażurowego kożucha, osadza się na ściankach
Kolor: brązowo-czerwone, dużo pływającego osadu
Zapach: earl grey, lekkie nuty słodowe
Smak: earl grey, cytrusy, wysoka chmielowa zalegająca goryczka, zostaje również posmak earl greya
Piwo jest trochę bardziej wyważone niż Panakeja – earl grey nie jest tu aż tak intensywny, jednak to herbata tworzy główny aromat i smak.
Jedyna wadą jest w sumie osad, który sprawia że piwo wygląda średnio apetycznie.
Archiwum kategorii: Black IPA
Dark Earl Grey IPA (Arcybrowar)
Kopernik
Objętość: 0,5l
Alkohol: 6,7%
Ekstrakt: 15,5°
IBU 50
Dark Rye English IPA
Niepasteryzowane, niefiltrowane
Piana: wysoka, beżowa, powoli opada, osadza się na ściankach
Kolor: czarny, klarowny
Zapach: palone słody, palone żyto, nuta karmelu i cytrusów
Smak: palone żyto i słody, cierpkie, bardzo kwaśne, lekka nuta cytrusów przebija się z trudem
Smaki od Sasa do Lasa – kwas z cytrusami i bardzo mocno palonym cierpkim stoutem. Mieszanka niezbyt nadająca się do picia.
Fuj!
Eliksir
Objętość: 0,5l
Alkohol: 7%
Ekstrakt: 16°
Piana: brak, cienka obwódka
Kolor: ciemny brąz, mętne
Zapach: słód, słaba nuta cytrusów
Smak: mocno przypalona kawa, rodzynki, kakao, wysoka goryczka, cytrusy na poziomie autosugestii, nuta chmielu
Bardziej mocno palony porter niż IPA, da się wypić, ale raczej wracać do niego nie będę.
Blackcyl
Objętość: 0,5 l
Alkohol: 6,9%
Ekstrakt: 16%
IBU: 75
Zawiera: słody jęczmienne, słód pszeniczny, ekstrakt słodowy, chmiele – Columbus, Cascade, Simcoe, drożdże
Piwo niefiltrowane, nieklarowane, pasteryzowane
Kolor – ciemny brąz, pływa sporo osadu
Piana – jasny karmel, oblepia szkło
Zapach – nalewka cytrynowa, drożdże, cytryny, pomarańcze, mech, żywica
Smak – cytrusowy, błotnisty, lekko słodki, trochę żywiczny, czuć pomarańcze z cytryną
Smak jest niezły i da się wypić, tylko zapach mi osobiście nie odpowiada.
Saint no more
Objętość: 0,5
Ekstrakt: 20%
Alkohol: 8,7%
IBU 70
Kooperacja Ale Browary z greckim browarem craftowym – Black double rye IPA
Słody: pale ale, monachijski, pale rye, caramunich II, cararye, melanoidynowy, roasted barley, chockolate wheat, carafa special II, ciemny cukier
Chmiele: Chinook, Mosaic, Centennial, Simcoe, Cascade
Drożdże: Safale US-05
Piana: brak, ciemnobeżowa obwódka
Kolor: czarne, klarowne
Zapach: słód, czekolada, chmiel, nuta cytrusów, palone zboża, lekka nuta karmelu
Smak: zboża, cytrusy, czekolada, niska goryczka
Ciekawa kombinacja smakowa i zapachowa. Bardzo ciężkie piwo, zimowe, fajne.
Dark Matter
Objętość: 0,5 l
Alkohol: 7,1%
Ekstrakt: 17%
IBU: 80
Zawiera: słody – pale, crystal, munich, chocolate; chmiel – magnum, citra, galaxy; drożdże.
Kolor – czary / ciemnobrązowy.
Piana – jasny karmel, sztywna, obfita, osadza się.
Zapach – kawa, aromaty palone, karmel, palone kakao, trochę cytrusy.
Smak – bardzo palone, kawowe, czuć karmel, dość wytrawny, gorzka czekolada, kakao.
Piwo bardzo pijalne, przyjemne, fajne gorzko-czekoladowo-kawowe nuty, choć trochę za bardzo palone.
Behemoth Profanum
Objętość: 0,5l
Alkohol: 5,6%
Ekstrakt: 13%
Słody: jęczmienne, pszeniczny, palony
Pasteryzowane. Listy chmieli brak.
Piana: niska, kakaowa, lekka, szybko znika do obwódki
Kolor: czarny, nie jest mętne
Zapach: cytrusy, palony karmel, mokra kawa, chmiel i hmm…. smażona cebula
Smak: gorzka czekolada, kawa, nuta cytrusów, zostawia zalegający posmak palonej kawy, brak goryczki, trochę cierpkie i kwaskowate
Trochę irytująca nuta zapachowa w tle i zdecydowanie za bardzo kawowe jak na Black IPA, więc szału nie ma. Ale jest to chyba pierwsze piwo z Peruna, które wypiłam z przyjemnością nie krzywiąc się i nie plując, więc w sumie na plus.
Rudeen
Objętość: 330ml
Alkohol: 7,4%
IBU 67
Jak zwykle w przypadku Bevoga cudna etykieta, muszę w końcu wyszukać kto jest ich grafikiem.
Piana: wysoka, sztywna, jasno beżowa, bardzo wolno opada, jednolita
Kolor: czarny, pod światło wpada w krwistą czerwień
Zapach: wyraźnie czuć cytrusy i karmel, ale nie jest zbyt intensywny
Smak: karmelowo-kawowy z nutami gorzkiej czekolady przechodzi w lekko słodkawy i cytrusowy, który zostaje zagłuszony gorzką czekoladą i kawą, lekko cierpkie, dość wysoka czekoladowa goryczka
Świetne, ale to Bevog w końcu…
Lost Weekend
Objętość: 0,5l
Alkohol: 6,5%
Goryczka 70IBU
Słody: jęczmienny, żytni, pszeniczny
Chmiele: Warrior, Amarillo, Mosaic, Cascade, Simcoe
Drożdże: US-05
Rye India Black Ale
Piana: wysoka, kakaowa
Kolor: czarne, duża ilość osadu, który opada wolniej niż piana, w butelce też sporo osadu, ale jest lekki więc mimo ostrożnego lania i tak trafił do kufla
Zapach: gorzka czekolada, nuta kawy, cytryna z płatkami owsianymi
Smak: wyraźne cytrusy (pomarańcze), chmiel, gorycz czekolady, nuta wyraźnie palonych hmm.. ziaren kakao, płatków owsianych…, posmak jabłek, żyto na poziome autosugestii
W sumie ok, osad jest irytujący i brakuje smaku zbóż, ale piło się całkiem nieźle.
Nelson Black
Objętość: 0,5l
Alkohol: 6%
Ekstrakt: 14%
Chmiele: marynka, sybilla, lubelski, perle, goldings
Piana: wysoka, beżowa, wolno opada
Kolor: ciemny bursztyn, transparentne
Zapach: słód
Smak: oranżada, lekko kwaskowate, nuta karmelu, nuta chmielu, wyraźny słód, dość wysoka goryczka
Nie jest najgorsze, ale nie czuć w nim ani pół cytrusa, zdecydowanie nie jest to IPA.